Od 9 do 12 miesięcy

2014

Skończyłaś już 10 miesięcy ! Czy to możliwe że czas tak szybko biegnie ?
Dużo i szybko się zmienia. Ważysz już 8,5 kilo i masz ok.75 cm wzrostu. Dużo rozmawiasz krzycząc (to po mamie :), i marudzisz (to zapewne po tacie heheh) ale jesteś też małym nerwusem. Do tego nauczyłaś się, że można krzyczeć tak by ogłuszyć rodziców :)
Uwielbiam Twoje minki i twój uśmiech, który dodatkowo teraz pokazuje 3 piękne ząbki. Dwa na dole i jeden na górze, czwarty na górze w drodze.



Raczkujesz ale na swój sposób czyli czołgając się jak żołnierz. Ulubiony przysmak ? Wszystkie małe paprochy które uda ci się znaleźć na ziemi. Najpierw się chwile przyglądasz a potem hop do buzi, a jak widzisz że idę to uciekasz hehehe
Lubisz bić barwo i uwielbiasz jak tata udaje że oszalał hehehe A ostatnio zauważyłam, że nie lubisz zamkniętych drzwi. Gdy któreś z nas idzie do łazienki to zaraz "biegniesz" pod drzwi i krzyczysz.
Nie masz problemów z jedzeniem. Zjadasz wszystko do ostatniej łyżeczki :)
A i chyba musimy Ci kupić jakiś pilot do telewizora, bo jest to twoja ulubiona zabawka :)

Patrzę na Ciebie i mogłabym robić to godzinami po prostu patrzeć....:))))
Jesteś taka piękna, taka kochana i słodka... Kocham Cię bardzo...

22.01.2014

Wczoraj wstałaś sama w łóżeczku. Położyłam Cię na chwile i wyszłam do łazienki z zamiarem powrotu. Za minute słyszę jakiś wrzask z cyklu "nie chcę jeszcze spać". Wchodzę do pokoju a ty stoisz w łóżeczku trzymając się ramy lekko wkurzona heheheh !!! Fantastycznie. Próbujesz już wstawać. Zrobiłam Ci takie pudełko gdzie masz zabawki. Więc próbujesz ciągle coś tam wyciągać i jednocześnie opierasz się o to pudełko.
A muszę jeszcze wspomnieć jak dużo mi pomagasz. Zawsze jak idę nastawić pranie to raczkujesz do drzwi i zaczyna się przerzucanie ciuchów przez próg hehehe Ważne aby wszystkie były po drugiej stronie.
A z nowości dziś całą noc (pierwszy raz) przespałaś w swoim łóżeczku.

22.02.2014

Co za zbieg okoliczności dokładnie miesiąc temu robiłam wpis :)
Co potrafi mój skarb w 11 miesiącu :)

- raczkujesz na kolanach
- potrafisz podnieść się przy meblach i usiąść
- wymuszasz płaczem
- wkładasz klocki do pojemnika i dajesz mi jak Cię proszę
- twoje ulubione zabawki : nasze telefony, pilot, komputer :)
- wchodzić do pudełka na zabawki
- potrafisz się już bawić z innymi dziećmi (np. w łapanego) no i ze mną oczywiście
- potrafisz sama pić z butelki choć sporo jeszcze wylewasz

Trzeba Cię teraz dużo bardziej pilnować. Jesteś ciekawska i wszędzie chcesz wejść. Dziś mnie trochę zaskoczyłaś. Poraczkowałaś do sypialni. Ja wchodzę i patrze a ty stoisz kolo łóżka. Taki mały sygnał, że jesteś już zmęczona i chcesz iść spać :)



MAM JUŻ ROK


9 marca skończyłaś roczek. Zrobiliśmy Ci z tatusiem urodzinki, był prezent, tort, balony, muzyk i tańce :) Zaraz po imprezce poszłaś spać hehe




Dużo się teraz dzieje. Myślę, że już niedługo będziesz zaczniesz chodzić. 
Co rozumiesz i co potrafisz:

- bardzo sprawnie wstawać, siadać i trzymać się prosto
- popychać samochodzik sama
- zaczynasz stać sama bez trzymania przez kilka sekund przy sofie, przeważnie jak próbujesz klaskać na hasło brawo !!!           
-twoje ulubione słowo koko koko :) jest też mama i tata od czasu do czasu , a i Nieee hehehe
- rozumiesz słowo nie, a raczej nie ruszaj lub zostaw
- rozumiesz słowo daj, jak Cię proszę o zabawki
- masz 6 ząbków (4 na górze i 2 na dole)
- ważysz ok. 9 kg i masz jakieś 78 cm

Zaczęłaś chodzić z tzw.popychaczem. Dosłownie w ciągu kilku dni nabyłaś tą wiedzę i teraz zasuwasz od drzwi do okna. Sprawia ci to bardzo dużo radości. 
Nauczyłam Cię też schodzić z łóżka na brzuszku nogami w dół. Super ci to wychodzi ! 


Dla MAM


Koniec karmienia piersią

Przestałam karmić piersią. Cieszę się, że tak długo mi się udało. Karmienie sprawiało mi naprawdę dużą przyjemność. Ale przyszedł taki moment w którym zaczęłam się zastanawiać, czy Julia dostaje wszystkie wartości odżywcze. Przestałam mieć ochotę na jedzenie, coraz częściej zaczęłam zadowalać się czym popadnie, bo zamiast przygotować sobie porządny posiłek wolałam wykorzystać ten czas na coś innego. I w końcu pomyślałam też, że jeśli mam wrócić do pracy ściąganie mleka nie ma szans w moim przypadku. Więc postanowiłam powoli ale systematycznie zmniejszać karmienie piersią i zastępować go sztucznym mlekiem i posiłkami.

Zaczęłam od podawania mleka w butelce. Po troszeczku każdego dnia ale tylko w dzień. Nie było łatwo na początku, nie chciała, ale pozwalałam się jej oswajać z nową rzeczą poprzez zabawę i gryzienie smoczka. Udało się. Po pewnym czasie jak już nauczyła się pić mleko z butelki (i tylko mleko soku nie chciała) okazało się, że już nie chce piersi w dzień.
Potem zaczęłam na dobranoc dawać jej butelkę, przesypiała dłużej ale budziła się tak 2-3 razy w nocy na chwilę, żeby dostać cycusia. A potem po prostu zaczęłam dawać jej butelkę w nocy.
Najgorsze dla kobiet jest właściwie podjęcie tej decyzji. Bo tak naprawdę karmienie piersią w nocy jest bardzo wygodne :)))) Ale najważniejsze żeby mieć wszystko przygotowane. I tak od x miesięcy jesteśmy jak lunatyczki, więc to też tylko kilka pierwszych nocy i potem już robimy to automatycznie.

Jedna uwaga teraz przed spaniem Julia dostaje kaszkę, zdecydowanie lepiej po tym śpi. Zdarza się, że przesypia noce bez budzenia. Będziemy powoli ograniczać butelkę nocą, zamiast mleka będę starała się wprowadzić wodę (tu akurat jest problem bo Julia pije tylko z łyżeczki) ale spróbujemy.
Czytałam, że nocne karmienie należy zakończyć nie później niż w wieku 1,5-2 lat, co jest spowodowane dbaniem o higienę jamy ustnej maluszka.

Chodzik - Nie !

Ja nie kupiłam chodzika. Uważam, że jest on zbyteczny. Dzieci od wieków uczyły się chodzić bez takich gadżetów. Dziecko poruszając się w chodziku, inaczej obciąża nóżki i stopy. Przez co w przyszłości może chodzić na palcach a nawet zacząć chodzić później, niż gdyby uczyło się samodzielnie.
Dodatkowo w chodziku malec jest podparty z każdej strony, co utrudnia mu ćwiczenie równowagi. 
Co innego tzw. popychać. Ja kupiłam używany za 100 kr. Brio i obciążylam go mąką w worku, ale można też np. dużym worem ryżu. Julia nauczyła się w ciągu tygodnia chodzić jak działa jej nowa zabawka :)  




Polecam !
Butelka MAM. Cena ok.60 kr. Fajny gumowy ustnik. Mała może go gryźć, a przy okazji uczy się, że z butelki można pić wodę. Widzę spore zmiany po tygodniu. Nadal wylewa wodę, ale już coraz mniej :)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Choroby /Pierwsza wizyta u dentysty

Urodziny domowe i przedszkolne/Pomysły na prezenty

Poród po norwesku (Szpital Ahus Lørenskog) - 19.08.2017