18 - 24 miesięce
Już masz 18 miesięcy. Nie mogę się nadziwić ile już potrafisz i ile już rozumiesz.
Potrafisz pokazać wszystkie części twarzy. Wiesz co to ręka i noga. Rozumiesz jak mówię żebyś zamknęła butelkę i masę innych rzeczy. Jesteś po prostu cudowna !
Uwielbiasz śpiewać i tańczyć. Jak tylko usłyszysz muzykę to zaczynasz tańczyć, nawet na słowo taniec zaczynasz się ruszać heheheh Śpiewasz Balimore i A A kotki dwa , nucisz ba ba lille lam i baby Jake :) Jak widzisz kogoś spiącego to od razu robisz aaa aaa i pokazujesz palcem heheh
Jeszcze nie mówisz tak dużo ale za każdym razem jak widzisz psa na ulicy to jest hau hau, jesteś też bardzo socjalna i często mówisz do obcych Hei.
Poza tym mówisz mama, tata , baba, hade, hei, nie - ostatnio zaczęłaś tego sporo używać hehehe
Muszę używać teraz dużo zostaw, nie ruszaj, nie wolno ufff jesteś wszędzie :)
A najlepsze zabawa jest na lotnisku i w sklepach. Po prostu jak piesiek spuszczony ze smyczy ! Aaaaa a niech coś stoi na pólkach, od razu zaczyna się zrzucanie i ucieczka heheh
W przedszkolu wszystko idzie dobrze. Rano nie ma większego problemu. Chętnie też spisz w wózku na zewnątrz razem z innymi dziećmi. Strasznie się cieszysz jak Cie odbieram a ja uwielbiam te chwile :)
Julcia kocham Cię ponad życie !!! :))))) Jesteś moim największym skarbem !
Lubisz czytać książki choć to bardziej polega na przeglądaniu. Ledwo zacznę czytać jedną już podajesz mi nastepną :)
Zachęcam do przeczytania artykułu Bunt dwulatka i etap mówienia nie...
Właśnie sobie zdałam sprawę że to już ;))))
19 miesięcy
Niewiarygodne jak czasem potrafisz się zmienić w tydzień. Była u Ciebie babcia która nie odstępowałaś na krok. Nie chciałaś nawet z nami spać heheheh
Zaczynasz powtarzać słówka za nami i widzę, że już dużo umiesz i rozumiesz.
Wiesz co znaczy "bawiś", umiesz wyrzucać rzeczy do kosza i bardzo chcesz być samodzielna przy jedzeniu. Ale nadal wyrzucasz
Ale jesteś też bardzo niecierpliwa i szybko się wkurzasz. A jak czegoś nie dostaniesz to kładziesz się na ziemię i płaczesz.
Masz też swoje ulubione miejsce w kuchni gdzie leżą owoce i inne różności. Stoisz tam i krzyczysz, a jak cię podniosę to próbujesz wypatrzeć szybko coś co mogłoby być interesujące.
Jesteś bardzo zazdrosna o mnie :)))) Jak tata mnie przytula to zaraz krzyczysz i zaraz biegniesz żeby nas rozdzielić. A dziś to już w ogóle się zdziwiłam jak babcia mnie przytuliła a ty zaczęłaś krzyczeć nei! (używasz zazwyczaj norweskiego nie) i jak się odsunęła to się do mnie przytuliłaś :)
21 miesięcy - styczeń 2015
Już niedługo będziesz miała 2-latka. Jesteś bardzo ruchliwym dzieckiem ale ostrożnym. Trochę mniej się złościsz, ale jesteś teraz też bardziej zdecydowana. Wiesz co chcesz i gdzie to jest.
Powtarzasz też dużo więcej słówek za nami, ale ciągle dominującym słowem jest Nei i Ja. Pięknie tańczysz i śpiewasz :)No i zaczynasz się bawić lalkami i pluszakami. A mama ma wszystkie zabawki na środku dużego pokoju. Teraz utrzymanie porządku graniczy z cudem uff hehehe
A właśnie w tym momencie odkryłaś chodzenie do tyłu!!! hehehe
A to twoja przytulanka. Jest bardzo ważna, jeszcze kiedyś mogłam zamienić ją z inną teraz już niestety nie.
24 miesiące
Skończyłaś dwa latka. Miałaś urodziny w domu i w przedszkolu. W przedszkolu dostałaś śliczną koronę i mogłaś grać na wybranym instrumencie.
Ważysz 13 kg i masz 89 cm wzrostu. Nadal jesteś bardzo socjalna i lubisz bardzo dzieci. I nadal uwielbiasz jeść ale wiesz już co to jest jogurt (jogi) i czekolada (kada) i najchętniej jadłabyś tylko to cały czas. Ulubiony owoc: gruszka.
Śmieszne słówka które używasz:
wodi
kado (avocado)
czikaj (czekaj)
mamma mi (mama moja)
Twoim ulubionym słowem teraz jest Jeg vil ikke (ja nie chcę)! ufff czasem mamusi opadają ręce.
Potrafisz zasłonić twarz i udawać, że cię nie ma.
Liczysz po polsku i norwesku do 10 (z małą pomocą mamuśi). Mówisz do nas głównie po norwesku ale rozumiesz wszystko po polsku. Ale często Julcia słyszysz to co chcesz słyszeć heheh Na przykład ostatnio chciałam, żebyś oddała mi smoczek. Pytałam 3 x razy ale ty szłaś jakby nigdy nic, nawet się nie popatrzyłaś na mnie heheh Ale jak poprosiłam, żebyś podała mi rękę to w sekundę to zrobiłaś.
Wczoraj zaczęłaś robić różne akrobacie i mówisz ciągle mama se (patrz mama)!hehehe
Ale zdecydowanie nie możemy cię zabierać do sklepów bo wtedy jesteś poza kontrolą. Zamieniasz się w małą małpkę która nie słucha tylko biega.
W tym miesiącu pożegnaliśmy się też ze smoczkiem. Właściwie przez przypadek. Bo kiedy mama była na wycieczce to tacie zginął smoczuś i po waszych wspólnych bezowocnych poszukiwaniach i zapewnieniach ze smoczek zginął poszłaś spać. Tata zdecydował, że to już czas, żeby skończyć ze smoczkiem i w sumie dobrze bo żałoba po nim nie trwała długo.
Komentarze
Prześlij komentarz